Informacje

avatar

Autochton
z miasta Kraków
5727.71 km wszystkie kilometry
629.91 km (11.00%) w terenie
14d 07h 01m czas na rowerze
16.14 km/h avg

Szukaj



baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi


Welcome to Lebanon

Moje rowery


Archiwum

Przedpołudniowy Kraków

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano:09.04.2012 | linkuj | komentarze(4)
Kategoria Małopolskie
  d a n e  w y j a z d u
22.30 km
0.00 km teren
01:32 h
14.54 km/h
28.00 vmax
63 m 636 <
W poniedziałek wielkanocny, po wczorajszej zimowej aurze przyszła wiosna. Wczesna wiosna bo niedzielny śnieg wciąż zalegał na samochodach, na trawnikach spowitych cieniem i innych nienasłonecznionych miejscach. Świąteczne plany przewidywały obiad rodzinny, przy suto zastawionym stole, dlatego też należało wykorzystać czas do południa, po południu brak sił mógłby wystąpić. Umówiłem się z bratem na symboliczną trasę nadwiślańską. Tegoroczne święta wielkanocne trochę załatwiły towarzystwo przy wsparciu wirusa przywiezionego przez szwagra z zagramanicy. Efektem tegoż stanu rzeczy było zatrucie czterech osób, mi się upiekło :) Umówiłem się z bratem przyjechał rowerem w ustalone miejsce marudząc na żołądek, ale pojechał w trasę wraz ze mną.

Tak oto ruszyliśmy drogą rowerową i dalej wałami w kierunku łęgu na most Wandy i potem na drugą stronę rzeki. Przejażdżka przyjemna, zaraz po niej na rodzinny obiad, z udziałem tych niewyniszczonych wirusem :) Teraz się śmieję, ale podobne zatrucie przerabiałem tuż przed Wigilią, znam ten ból.. Stół pełen, ale jeść się nie da :) Zdrowiejcie ludziska!
Przedpołudniowy most © autochton


Przedpołudniowa rzeka © autochton


Przedpołudniowy turysta © autochton


Przedpołudniowe chłodnie kominowe © autochton




komentarze
shem
| 14:40 czwartek, 12 kwietnia 2012 | linkuj Różne rzecz na prezent ludzie przywożą z zagranicy, ale żeby wirusa to nie słyszałem ;-)
grigor86
| 20:54 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Aha, bo potem już było południe i opisy zdjęć by nie pasowały? :-)
Autochton
| 20:12 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Maciej syn Kazimierza donosi, że na Skrzyczne to tak w 1/3 można wyjechać, czekać pozostaje. Na Rysiance z kolei zima pełną gębą jeszcze długo będzie się utrzymywać :]
k4r3l
| 17:36 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj Myślałem, że już wrócisz trochę pokręcić po rodzinnych stronach...:) a dzisiaj Żywiecczyźnie ani jednej chmurki, a na Skrzycznym bialusieńko:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwils
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Autochton.bikestats.pl