Informacje

avatar

Autochton
z miasta Kraków
5727.71 km wszystkie kilometry
629.91 km (11.00%) w terenie
14d 07h 01m czas na rowerze
16.14 km/h avg

Szukaj



baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi


Welcome to Lebanon

Moje rowery


Archiwum

Tyniec i okolice

Sobota, 29 października 2011 | dodano:29.10.2011 | linkuj | komentarze(10)
Kategoria Małopolskie
  d a n e  w y j a z d u
30.11 km
0.00 km teren
01:52 h
16.13 km/h
32.00 vmax
204 m <
Jako że pogoda do niczego się dziś nie nadawała, a wczorajsza masa krytyczna narobiła mi smaków na rower, to i postanowiłem się ruszyć. Wczoraj złapałem gumę, jakoś przed masą udało mi się skleić dętkę, ale po powrocie do domu powietrze zeszło w najlepsze. Dętka nie typowa, bo ze środkiem uszczelniającym przebite miejsce. Fajny wynalazek, bo jak trzeba to się na czymś takim do domu wróci, problem jednak z klejeniem takiej dętki łatką. Po napompowaniu koła ciśnienie na nowo wyciska tenże specyfik i łatka traci szczelność. Może miałem pecha nie wiem. Miał ktoś podobne przygody z takim sprzętem?

W każdym razie około południa wybrałem się na spacer po Podgórzu, zakupiłem nową dętkę gdyż ponowne próby klejenia nie przynosiły efektów. Po szybkim montażu i posiłku wsiadłem na rower. Bez większych ceregieli ruszyłem w kierunku Tyńca nadwiślańską trasą. Mgliście i chłodnawo, ale na rower idealnie.

Wawel © autochton

Trasa tyniecka częściowo jest zamknięta ze względu na remont wałów, na szczęście wyznaczono przyjemny objazd dla rowerzystów, którym dostajemy się z powrotem na trasę rowerową.

Po dotarciu pod klasztor postanowiłem pojechać dalej i nawet zahaczyć o Skawinę. Niestety robiło się coraz chłodniej i w brzuchu zaczęło burczeć zatem zdecydował powrócić.

Klasztor w Tyńcu © autochton

Kawałek za klasztorem zobaczyć można elegancko wyremontowany fragment wału, którego korona jest idealnie wypłaszczona i utwardzona, w sam raz do jazdy. Myślałem przez chwilę, że będzie to kontynuacja trasy rowerowej, ale z tego co widzę zasiano tam świeżą trawę więc na asfaltowanie się nie zapowiada, może to i dobrze.

Wyremontowane wały nad Wisłą © autochton

Powrót raczej żwawy, ze względu na głód. W domu pizza i piwko :) Dobrej nocy!



komentarze
shem
| 15:23 poniedziałek, 2 stycznia 2012 | linkuj Wszystkiego rowerowego w Nowym Roku :-)
niradhara
| 15:57 niedziela, 1 stycznia 2012 | linkuj Szczęśliwego Rowerowego Roku!
Zapraszam tu do poczytania nieco dłuższych życzeń dla wszystkich Bikestatowiczek i Bikestatowiczów :-)
Kajman
| 10:15 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj Zdrowych, wesołych świąt i wspaniałego rowerowania w przyszłym roku:)
Autochton
| 23:31 czwartek, 17 listopada 2011 | linkuj Aktualnie nie wiem jak tam sprawa wygląda.
stratos
| 22:42 czwartek, 17 listopada 2011 | linkuj Też lubię tam jeździć! NA wałach ciągle jest objazd?
Autochton
| 07:39 wtorek, 1 listopada 2011 | linkuj Była zyrna woda i zyrne powietrze! :)

@grigor86 Starczy trochę zaprawy, kupa kamieni i gotowe :)
grigor86
| 18:35 niedziela, 30 października 2011 | linkuj W moich okolicach nie ma takich monumentalnych starych budowli.
funio
| 17:51 niedziela, 30 października 2011 | linkuj Było bardziej gęste?;)
shem
| 13:56 niedziela, 30 października 2011 | linkuj "Przed wojną wystarczyło koła do roweru pompować raz w roku, bo takie było powietrze."
robin
| 20:40 sobota, 29 października 2011 | linkuj Byliśmy na tym wale jak go robiono, pewnie kiedyś będzie tam alejka, ale pewnie szutrowa, na szosę nie za bardzo.
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zakrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Autochton.bikestats.pl